2 lipca 2011

"Czerwona gorączka" Andrzej Pilipiuk

Andrzej Pilipiuk
Czerwona gorączka
Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin 2007

Moje pierwsze spotkanie z panem Pilipiukiem. I znów nie wiem, czy to dobrze, że trafiłam akurat na tę książkę. Może lepiej byłoby pokierować się najpierw opiniami, aby potem wybrać coś dla siebie. Gdy jestem już w bibliotece nie mam już jednak okazji, żeby takimi się kierować, więc pozostaje instynkt i nadzieja, że to będzie coś ciekawego. Tutaj nie było źle, ale do zachwytu długa droga.

Andrzej Pilipiuk to znany autor polskiej fantastyki. Jako archeolog z zawodu, a dodatkowo pasjonat historii, prezentuje nam ciekawe opowieści, w które wplata wizje i obraz sprzed lat w niezwykle wiarygodny sposób. Jedenaście opowiadań, które są zawarte w tym zbiorze, to istna fabryka wyobraźni, bo mamy tutaj: nauczycielkę-psychopatkę, alternatywne rzeczywistości, sterowiec z czasów wojennych z duchami na pokładzie, magię, wspomnienia z czasów PRL-u, choroby i inne, zjawiska, które swoją niecodziennością potrafią pochłonąć czytelnika.

Poziom i charakter opowiadań jest bardzo zróżnicowany. Chociaż większość utrzymuje się w atmosferze wspomnień, powagi i ostatecznej śmierci, bywa tu też czasem zabawnie. „Silnik z Łomży” bez wątpienia wywołuje uśmiech już od pierwszych stron. Jest tu też jednak zaskakująco i magicznie, jak w „Po drugiej stronie”, opowiadaniu napisanym przez Andrzeja Pilipiuka wraz z żoną Katarzyną (jest to chyba nawet jedno z ciekawszych, bardziej zaskakujących i ciekawie przedstawionych opowiadań w tym zbiorze). Równie interesująco wypada „Gdzie diabeł mówi dobranoc”, które ukazuje nam obraz wyjątkowo rozwiniętej Europy, opanowanej przez zacofanych w technologii muzułmanów (choć samo opowiadanie raczej nie należy do zabawnych, sposób przedstawiania aparatów na kliszę i pociągów na drewno przedstawiony jest tu dość humorystycznie). Do mocnych punktów zaliczyłabym też „Zeppelin L-59/2”, czyli opowieść o wspomnianym już sterowcu odnalezionym, odrestaurowanym, teraz zmierzającym do Afryki, na którym pojawiają się widma zmarłej w nim dawniej załogi.

Całość jednak posiada więcej słabych punktów i niestety nie czyta się tego z zapartym tchem, ciekawością i nieustającym pytaniem „co będzie dalej?”. Większość nie zaskakuje ani historią ani zakończeniem i czasem zwyczajnie pragnie się, aby to był już koniec tej opowieści. Pilipiukowi doskonale wychodzi przedstawianie tych nierzeczywistych światów, a jednak brakuje mi w nim czegoś, co pozwoliłoby mi zatrzymać się przy nim na dłużej.

Jestem pewna, że fani Pilipiuka są zadowoleni z tego zbioru, jednak mi nie przypadł on tak do gustu - poza kilkoma wspomnianymi wyjątkami. Pilipiuk to prosty język i trudna historia, dlatego czasem trudno było mi się tu odnaleźć. Interesujące pomysły ze zbyt dużym obszarem nudy.

Pilipiuk - tak. Ten zbiór - niekoniecznie.

Moja ocena 3/5

Czerwona gorączka [Andrzej Pilipiuk]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

4 komentarze:

  1. Na pewno tej pozycji Pilipiuka nie przeczytam, za to po jakieś pozostałe na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kilka recenzji książek tego autora i szczerze mówiąc niespecjalnie mnie ciągnie do przeczytania jakiejkolwiek z nich ;) Pozdrawiam! skarbnicaksiazek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak się składa, że nie darzę szczególną sympatią książek, na które składa się kilka opowiadań. Przekładam nad nie te, o rozwiniętej, wielowątkowej fabule :). Niemniej pofolgowałam sobie z twórczością pana Pilipiuka i w celu zniwelowania tego nieciekawego pierwszego wrażenia, polecam pierwszy tom słynnego cyklu tegoż autora pt. "Oko Jelenia". Tutaj nie powinno być problemu z przewidywalnością wydarzeń, czy zakończeń, chociaż nie chcę prorokować :). Pozdrawiam ciepło!
    anadriell.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. O, dziękuję za polecenie. Na pewno sięgnę, bo nie chciałabym na tym zbiorze zakończyć przygody z Pilipiukiem:)

    OdpowiedzUsuń