5 kwietnia 2014

"Rage" Stephen King


Stephen King
Rage


Do tej książki przekonał mnie bardzo szybko fakt, że sam autor wstrzymał jej publikację po masakrze uczniów w Columbine High School w Jefferson County w 1999 roku. Rzekomo ta powieść budziła wiele negatywnych emocji, a drobna zbieżność tematów przywodziła na myśl niebezpieczne skojarzenia. Po zakazany owoc sięgnęłam z wielkiej, rozbudzonej ciekawości. "Rage" nie ma polskiego tytułu. Została napisana pod pseudonimem, alter ego autora – Richarda Bachmana.

Miasteczko Placerville w stanie Maine. Charles Decker, młody chłopak skrywa w sobie wiele negatywnych złych emocji, które uwalnia na każdym kroku. Jest istnym utrapieniem w swojej szkole, niezwykle trudnym do wychowania. Sam nie potrafi poradzić sobie ze swoimi problemami i agresją. Nie pozwala jednak innym sobie pomóc. Pewnego dnia postanawia dać upust emocjom. Przynosi do szkoły broń. Bez wahania strzela do swojej nauczycielki i zamyka się z jej uczniami w klasie. Przez kolejne godziny będzie to miejsce, gdzie najbrudniejsze sekrety będą wpływać na wierzch. Najskrytsze myśli zostaną wypowiedziane, a wielu uczniów pokaże swoje drugie oblicze.

Książka była szokująca i bardzo, bardzo dobra. King napisał ją w czasach, kiedy jeszcze niewiele o pisaniu wiedział – została ona ukończona jeszcze przed sukcesem "Carrie", pierwszego sukcesu pisarza. Richard Bachman rozpoczynał drogę mrocznych powieści Kinga. Widać tu jednak już wielki styl i finezję autora, w której już ujawnia swoje niebezpieczne i niepokojące pomysły i pragnienia.

"Rage" to doskonałe przedstawienie niefortunności, ślepego losu, tego, że czasami znajdujemy się w złym miejscu i w złym czasie. Główny bohater jest brutalny i agresywny. Podejmuje swe działania bez zastanowienia, choć mają one niewypowiedziane z początku znaczenie. Możemy tu napotkać też odrobinę czarnego humoru, prawdziwą, ludzką znieczulicę i obiecywany gniew. Tutaj dobry jest zły, a zły - dobry. Nic nie jest takie jak powinno, a świat na kilka godzin wywraca się do góry nogami. Zobojętnienie, które było głównym atutem bohaterów wywołuje tak wielki szok i niezrozumienie, że konieczne jest doszukiwanie się głębszego sensu. Gdzieś w tle co rusz rozbrzmiewa dobry głos sumienia, ale to on w końcu zostaje skutecznie stłumiony.

Książka jest naprawdę świetna, typowy temat dla Bachmana, czyli zepsucie człowieka do szpiku kości i wszechobecne zobojętnienie. Według mnie zrezygnowanie z dalszej publikacji tej książki było błędem. Była to decyzja samego autora (podobno u jednego ze sprawców wspomnianej masakry znaleziono właśnie "Rage"), a pozycja ma już nigdy więcej nie być wznawiana. Jest to jednak jedna z lepszych powieści Kinga, jakie czytałam. Wyzwala z czytelnika dziwne, nieludzkie mechanizmy myślenia. Szkoda, że nigdy nie doczekamy się dobrego wydania i tłumaczenia. Bardzo polecam!


13 komentarzy:

  1. Też żałuję. Pewnie kiedyś przeczytam "pirackiego" e-booka, tak w ramach uzupełnienia całej twórczości Króla ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę przeczytać tę książkę głównie, dlatego że autor chciał, żeby ona popadła w zapomnienie :P Masz swój egzemplarz czy gdzieś w sieci znalazłaś ebooka? Bo nie bardzo wiem gdzie znaleźć "Rage" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety dorwać go można jedynie w formie ebooka w nieoficjalnym tłumaczeniu :)

      Usuń
  3. Ledwie co skończyłam czytać "Cmętarz zwieżąt" tegoż autora. King nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać - jego literacka kariera jest naprawdę ciekawa. Po książkę pewnie sięgnę - powieści tego autora są moim wyjściem awaryjnym, gdy nie wiem, co czytać - czytam Kinga. Ponadto interesuje mnie tematyka i fakt, że autor proces wydawania wstrzymał - lubię książki z własną historią.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, jego powieści potrafią naprawdę zaskakiwać. Autor pisze tyle książek, a wciąż ma tak genialne pomysły :)

      Usuń
  4. szczerze przyznam że King mnie męczy i dręczy, czasem z trudem wytrzymuję do ostatniej strony, ale zawsze do niego wracam :) teraz znów nabrałam ochoty, żeby sięgnąć po kolejną jego książkę, tym bardziej, że nigdy wcześniej o niej nie słyszałam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, miałam czas, kiedy równie mocno mnie męczył. Wystarczył mi odpoczynek na jakiś czas od jego książek i mogłam nadrabiać resztę :)

      Usuń
  5. Nie potrafię się przekonać do książek Kinga, ale fabuła książki mnie bardzo ciekawi. Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę książkę polecam. Nie jest długa, a bardzo dobra. W sam raz dla nieprzekonanych :)

      Usuń
  6. O, tej książki Kinga to akurat nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń