27 lutego 2013

"Wszystkie dziewczyny kochają brylanty" Anna i Siergiej Litwinowie


Anna i Siergiej Litwinowie
Wszystkie dziewczyny kochają brylanty
Wydawnictwo Oficynka 2013



Annę i Siergieja Litwinów poznałam już przy okazji pierwszej części serii o Tanii Sadownikowej "Wycieczka na tamten świat". Już wtedy zachwycili mnie umiejętnością zawierania w powieści tego, czego czytelnik pragnie. Zagadki, akcji i kłopotów. Na tę część musiałam trochę poczekać, ale wiem, że było warto. Połączenie sensacji i kryminału ze wspomnieniami przeszłości i mentalności Rosjan końca ubiegłego wieku oraz wielka wyprawa po skarb. Przygotujcie się na wielką przygodę!

Jeśli wszystkie dziewczyny kochają brylanty, Tatiana Sadownikowa jest tego najlepszym przykładem. Młoda, piękna, pewna siebie, dążąca zawsze prosto do celu. Teraz na dodatek, jej matka nawiązała kontakt z niemłodą już księżną z rodu Fribourg-Sawiczewej z Paryża, Marią Pietrowną, która zdaje się należeć do rodziny. W liście zdradza im pewien sekret. Dotyczy on skarbu wartego ogromną sumę pieniędzy pozostawionego gdzieś w Rosji. Tanieczce nie pozostaje nic innego, jak tylko odnaleźć go jak najszybciej.

Tatiana to dziewczyna, którą zawsze trudno mi było pokochać. Może przez to dążenie po trupach do celu albo zbytnie dbanie głównie o siebie. Przyznać trzeba jednak, że to dzięki niej powieść nabiera tempa. Gdy skarb zaczyna zaprzątać jej umysł, od razu bierze się do roboty, by go odnaleźć. Rzuca się w wir przygody, która stawia na jej drodze wiele przeszkód i niespodziewanych wydarzeń. Tania, jako silna osobowość, wciąż idzie dalej, do celu, chociaż wiele tym samym ryzykuje. Czasami ujawnia swoją subtelniejsza naturę, jednak wciąż nie wyzbywa się cech wyzwolonej Rosjanki, która chce podążać własną drogą.

Książka to ciekawe przedstawienie współczesnej literatury rosyjskiej. Poza tym mamy tu spory wycinek mentalności i systemu z końca XX wieku i lat 70. Zatapiając się w lekturze, widzimy jednak, że jest on mocno zwariowany, ryzykowny i niepoprawny. Dziś często nie do pomyślenia. Autorzy pokazują nam Rosję nie bez problemów, nie idealną, w której nie koniecznie łatwo się żyje. Dodatkowo retrospekcje do roku 1973 doskonale budują napięcie i historię, zbliżając nas powoli do celu.

Litwinowie, jak już przekonałam się w poprzedniej części przygód Tanii, potrafią budować historię niezwykłą, uwikłać bohaterów w wydarzenia nieprawdopodobne i niebezpieczne, umieścić gdzieś w powieści to "złote jabłko", które będzie przedmiotem pożądania jednak sprowadzi też wiele problemów. Jeśli ktoś szuka dobrej sensacji i intrygującej zagadki, sądzę, że tutaj znajdzie coś dla siebie. Za tym lekkim, prostym językiem kryje się dobrze zbudowana powieść, która nieraz potrafi zaskoczyć i wciągnąć na kilka godzin. Polecam!


ISBN: 978-83-62465-23-1
Tytuł oryginalny: Все девушки любят бриллианты
Cena okładkowa: 35 zł
Ilość stron: 338
Seria ABC


23 lutego 2013

Frazy cz. 2 i wyniki!


Witajcie :) W małej przerwie od czytania książek - bo któryś weekend trzeba w końcu poświęcić na pisanie magisterki - przedstawię wam drugą część fraz. Frazy - czyli po jakich tagach trafiacie na mojego bloga. Dawno tego nie robiłam, ale z zebranych tagów czasami można wyczytać coś ciekawego, więc oto one. Pisownia zawsze oryginalna!

krajewski charona - to zamiast Charona Krajewskiego :)

nadżwa bin laden - w ogóle nie mam pojęcia skąd to się wzięło!

człowiek który liczy ogromne liczby - niezbadane są ścieżki tagów...

mam na ciebie piekielną ochotę - mrrrraauu

czarownica nago - ha!

andrzej pilipiuk źle pisze - czy dobrze czy źle, zdania pewnie są podzielone :)

charakterystyka mojej córki która jest wspaniała - aż tak wspaniała, że słów brak i trzeba zapytać wujka Google!

monster high opinie psychologa - a to ciekawe :)

mężczyzna który zdaje sobie sprawę, że jest psychopatyczny - przykłady z życia wzięte zapewne...

horrory o małych dziewczynkach - może coś Kinga?


I coś dla fanów wiary w nadnaturalny świat tuż obok nas:

zaklęcie przywołanie złą samą siebie

jak zamienic się w strzyge

konspekt zajęć w bibliotece z wampirami - to jest wspaniałe :)


A u was jak jest z tagami? Jakieś smaczki? :) Piszcie!


Na koniec szybkie wyniki wygrywajki:

"Wieża sokoła" ląduje u....

użytkowniczki
Marta mama Nikusia

Gratuluję, skontaktuję się już zaraz! :)

Miłego weekendu!

22 lutego 2013

"Sztuka uprawiania róż z kolcami" Margaret Dilloway


Margaret Dilloway
Sztuka uprawiania róż z kolcami
Wydawnictwo M
Kraków 2012


W sklepach zwykle łodygi róż są gładkie. Każdy kolec wcześniej zostaje usunięty, by dzięki temu większy komfort zapewnić klientom. Czy jednak warto pozbawiać je tej naturalności, charakterystycznej cechy, która nieraz uświadamia, że piękno nie zawsze jest idealne i pozbawione wad? Autorka przedstawia wspaniałą historię o życiu usianym udrękami, w którym jednak istnieją przebłyski słońca.

Galilee Garner jest nauczycielką biologii, która po szkole z pasją hoduje kwiaty. Dokładniej - róże. Marzy jej się, by pewnego dnia jej kwiaty zyskały sławę. Wiele godzin poświęca na żmudną pracę przy pielęgnacji i krzyżowaniu różnych odmian. One bowiem dają jej radość w życiu, które nie było dla niej już tak łaskawe. Od lat poważnie choruje na nerki i czeka na przeszczep. Dodatkowo w jej domu pojawia się Riley, jej siostrzenica, która sama - podobnie zresztą jak Gal - szuka swojego miejsca w świecie.

Sztuka uprawiania róż z kolcami to dla mnie zaskoczenie. Sądziłam, że będzie to kolejna opowieść o zamkniętej w sobie bohaterce, która radość widzi tylko w kwiatach. Na tym jednak ta opowieść się nie kończy. Może to przez problemy zdrowotne Gal, może przez to, jak wyglądają jej więzy z rodziną, siostrą i rodzicami, a także stosunki z ludzki w pracy. Poza tym jest tu jednak też rywalizacja - i o kwiaty i o nerkę, niezwykła przyjaźń i siła, by żyć jak najpełniej i akceptować, co daje los.

Gal to osoba na pierwszy rzut oka przytłoczona problemami, z którą ciężko się zaprzyjaźnić. Z biegiem czasu jednak zaczynamy ją rozumieć, a ona sama zaczyna się otwierać na świat i na ludzi. Poza tym wciąż goni za swoimi marzeniami, chociaż biorąc pod uwagę stan jej zdrowia, nie jest to łatwe.

Margaret Dilloway stworzyła wspaniałą opowieść o życiu, miłości, przyjaźni i przede wszystkim o marzeniach. Zawarła w niej wszystko, o czym żaden człowiek nie powinien zapominać. Prostym językiem przedstawia nam rzeczywistość, która jest tą różą z kolcami. Zarówno piękna, jak i krzywdząca. Jednak na jej piękno składa się wiele elementów. Kształt płatków, ich ilość, zapach czy barwa... A kolce? To tylko ten drobny element, który pozwala nam dostrzegać to, co najważniejsze. A z życiem przecież jest tak samo... Polecam!


ISBN: 978-83-7595-532-3
Tytuł oryginalny: The Care and Handling of Roses with Thorns
Cena okładkowa: 34,90 zł
Ilość stron: 440



Sztuka uprawiania róż z kolcami [Margaret Dilloway]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

18 lutego 2013

"Single" Meredith Goldstein


Meredith Goldstein
Single
Wydawnictwo M, Kraków 2012


Ach, ci single! Z nimi nie ma lekko. Chociaż Meredith Goldstein udowadnia, że kiedy pojawia się ich wielu w jednym miejscu, może dojść do niebywałych zdarzeń. Nawet jeśli przeszłość ich dogania i muszą się z nią uporać. Tylko tu i teraz, bo ileż można uciekać? Czasami zwyczajnie trzeba stawić jej czoła. Czasem zacząć od nowa i zostawić za sobą to, co było. A czasem życie stawia przed nami nowe wyzwania. I z tymi także trzeba sobie jakoś poradzić. Ci single odkrywają przed nami nowe sposoby w zabawnej opowieści o życiu.

Bee to przyszła panna młoda, której wesele zbliża się wielkimi krokami. Tylko co zrobić z tymi singlami? Ta piątka osób, nieparzysta liczba, choć kłopotliwa, jest niezwykle dla niej ważna. Musi ich jakoś usadzić przy tym stole, by żadne z nich nie czuło się skrępowane i dobrze się bawiło. Zwłaszcza, że Hannah będzie musiała całą noc oglądać swojego byłego chłopaka u boku innej, a Vicky zmaga się z lekką depresją. Pozostała trójka także nie ma lekko. W końcu jednak udaje się zaradzić problemom i ceremonię ślubną czas zacząć! A może podczas niej ta piątka znajdzie sobie towarzystwo?

Single to ciepła opowieść, z urokliwym humorem w sam raz na leniwe wieczory. Trochę o przyjaźni i dużo o miłości. Odrobina tego, co teraz rozgrywa się w życiu każdego z nich, ze wspomnieniami, które jednak wciąż na nich wpływają i niejednokrotnie wprowadzają zamęt. Autorka pokazuje nam rany z przeszłości i tę odrobinę szaleństwa, która rodzi się na widok drugiej osoby. Książka pokazuje, jak rożni są ludzie, jak różnych rzeczy pragną. I że gdzieś tam poza wszystkimi szczegółami uprzyjemniającymi życie, wszyscy szukają szczęścia.

Bohaterowie są wyjątkowi. Każdy ma swoje małe tajemnice i wielkie oczekiwania wobec życia. Chociaż to z pozoru ludzie poważni, z własnymi karierami i poukładanym życiem, z przeszłości wciąż wynurzają się jakieś zgrzyty. Tyle samo ich łączy, co dzieli. Tak rożni ludzie, a jednak ich drogi wciąż się splatają. Spotkania po latach może takie właśnie bywają. Przecież to chwile idealne na wspomnienia. I na poukładanie tego, co nieustannie zaprząta nam głowę.

Książka krótka i lekka, naprawdę przyjemnie się ją czytało. Nieskomplikowany lecz wspaniały humor doskonały dla kobiet, odprężający po ciężkim dniu. Ta książka to idealne zestawienie różnych charakterów, których niejednokrotnie spotykamy w swoim życiu, którymi być może sami jesteśmy. To nie przypadek, jeśli gdzieś w nich widzimy nasze lustrzane odbicia. Bardzo prawdziwa i może dlatego tak szybko można się w niej zaczytać.


ISBN: 978-83-7595-556-9
Tytuł oryginalny: The Singles
Cena okładkowa: 34,90 zł
Ilość stron: 238



Single [Meredith Goldstein]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

14 lutego 2013

"Desperacja" Stephen King



Stephen King
Desperacja
Wydawnictwo Albatros 2004


Kinga odkryłam już wiele lat temu i po przeczytaniu kilkudziesięciu jego książek, wciąż czuję chęć na więcej. Jego książki zawsze pożerają czytelnika, ale ten wprowadzają do jego myślenia pewien niepokój. Czy to przedziwna, przerażająca wizja świata, czy potwory "spod łóżka", które doganiają nas przez całe nasze życie - wszystko spod jego ręki zawsze nabierało kolorów. Potrafi ze zwykłej opowieści stworzyć horror, który nie pozwala spać po nocach. I po tych wszystkich książkach wiem, że nawet drobniejsze potyczki w całej jego twórczości nigdy nie przyćmią jego wizerunku pisarza, który potrafi stworzyć coś wspaniałego z absolutnie niczego.

Górnicze miasteczko Desperacja to miejsce, gdzie największe potwory wychodzą z ukrycia. I nie tylko mowa tu o kojotach, których wycie przedziera się przez spokojny, cichy obszar, ani skorpionów czy węży, które tańczą, jak ktoś im zagra. Tym kimś jest policjant Collie Entragian, który mianował siebie jedynym przedstawicielem prawa na zachód od Pecos. W jego sidła na drodze nr 50 wpadł niejeden przyjezdny. Jednak to, co ich spotyka w Desperacji, z każdą chwilą zbliża ich do poznania prawdziwego znaczenia tego słowa.

Zawsze myślałam, że kolejne książki Kinga będą dla mnie tylko kolejnym barwnym liściem w wianuszku jego twórczości. Tutaj już nie było zachwytów. Zaczęło się jednak świetnie. Collie to postać, która rzeczywiście przeraża od początku. I, czego by o nim nie powiedzieć, pozwolił pozostałym wyłonić ich najmroczniejsze sekrety, które nadawały charakteru całości. Strach jest tu prawdziwy tak samo jak chęć ratowania życia. Dodatkowo mamy tu małego bohatera, który z mocną wiary w boga, ku niedowierzaniu innych, potrafi uczynić krok naprzód tam, gdzie zdawała się być już tylko przepaść. A potem emocje opadają.

Zawsze podziwiałam Kinga za umiejętność budowania napięcia w każdej sytuacji. Tutaj trochę mi tego zabrakło. Powieść odrobinę "osiadła" i czytało się ją dość ciężko. Po raz pierwszy spotykam się u Kinga z tak licznymi odniesieniami do boga, które w pewnym momencie zaczynają męczyć swoją nachalnością.

Kolejny etap "kingomanii" mam za sobą. Nie polecam na pewno tej książki tym, którzy swoją przygodę z mistrzem grozy dopiero zaczynają - skutecznie was zniechęci. Pozostali pewnie sięgną. Może się wynudzą, a może znajdą tu coś, czego ja nie do końca potrafiłam odnaleźć. W gruncie rzeczy to jednak King - mamy tu wszystkie typowe w jego powieściach cechy, które koniec końców coś nam uświadamiają, przestrzegają i zapadają w pamięć. 

A więc Desperacja.
Czy z tej ciszy coś zrodzić się może?


ISBN: 978-83-7659-273-2
Tytuł oryginalny: Desperation
Ilość stron: 544

7 lutego 2013

"Kroniki krwi. Świat Akademii wampirów" Richelle Mead


Richelle Mead
Kroniki krwi. Świat Akademii wampirów
Tom I
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2012


Akademia wampirów to dziś jedyna taka młodzieżowo-nadnaturalna seria, którą dobrze wspominam. Innych raczej unikałam, bo w w całym tym "wampirzym zalewie" nie dodawały nic nowego, a powtarzały jedynie znane schematy. Seria "Akademia wampirów" podobała mi się ogromnie. Pomimo przewidywalnego zakończenia pamiętam, że wiele razy płakałam nad kolejnymi częściami. Bohaterów uwielbiałam. Nie mówiąc już o pierwszoplanowych Rose i Dymitrze, ale zwłaszcza o - chyba ulubieńcu czytelników tej serii - Adrianie. Szczęśliwe zakończenie "Akademii..." niejako go ominęło, dlatego ta książka dla mnie jest uhonorowaniem postaci, która zdobyła moje serce.

Sydney jest alchemiczką. Jej policzek zdobi złota lilia - znak społeczności, z której się wywodzi, organizacji, która ma za zadanie ukrywać prawdę o nadnaturalnym świecie. Pomoc, której ostatnim razem udzieliła Rose, nie spotkała się z entuzjazmem innych alchemików. Teraz Sydney ma okazję odkupić swoje winy w trudnej misji - ochraniania morojskiej księżniczki Jill Dragomir. Przeniesienie się w zwyczajny świat ludzi, aby wtopić się w tłum i ukryć przed zamachowcami, jest trudne. Zwłaszcza, gdy nie zna się zwyczajów normalnych ludzi, gdy dookoła pełno morojów używających - według niej niebezpiecznej - magii, a na dodatek gdy czuje się na karku oddech drugiego alchemika, który robi wszystko, by się jej pozbyć.

Sydney jest postacią, którą ciężko pokochać. Jest bardzo ograniczona przez sztywne zasady alchemików, trudno przyjąć jej do wiadomości, że dampiry i moroje też mogą mieć uczucia i troszczyć się o innych, że nie są tylko mordercami, żyjącymi w sprzeczności z naturą. Odsuwa się od nich i boi się ich, choć to dobro dostrzega. Tylko dlatego, że tak ją nauczono. To jednak daje nam wspaniałego bohatera, który będzie zapewne w kolejnych częściach musiał walczyć o zmianę nastawienia swojego i alchemików. O wiarę, że oni przecież nie są tacy źli. Że można żyć z nimi w zgodzie i w przyjaźni. Zwłaszcza, że pojawia się Adrian Iwaszkow - złamane serce topione w alkoholu, cynizm, opieszałość i głęboko skrywana wola walki w jednym.

Książka utrzymana w atmosferze poprzedzającej ją serii "Akademia wampirów". Pokazuje kilkoro bohaterów, które wtedy żyły odrobinę w cieniu, a teraz odgrywają znacząca rolę. Dodatkowo rozwiązuje problemy wtedy niedokończone. Jeżeli czytać to w drugiej kolejności zaraz po "Akademii...", na pewno nie jako osoba seria, bo wiele wtedy tracimy. Dla mnie książki Mead to jedyne interesujące pozycje w tej rozpowszechnionej już tematyce. Zresztą - pamiętając, jak zawsze lubiliście Mead i jej książki - wiem, że nie muszę jej zachwalać, bo fani po tę serię sięgną na pewno!


ISBN: 978-83-10-12237-7
Tytuł oryginalny: Bloodlines
Cena okładkowa: 34,90 zł
Ilość stron: 415


A już 13 lutego premiera kolejnego tomu tej serii "Złota lilia". Już teraz więc zapraszam do sięgnięcia po obie :)

-> Tutaj <- pozostałe moje recenzje książek Mead:

PS Dla zainteresowanych - już po sesji, więc wzięłam się wreszcie za Kinga! :)

Miłego dnia i smacznych pączków! Nie troszczcie się dziś o kalorie, chwila przyjemności jest ważniejsza :)

4 lutego 2013

Wygrywajka sesyjna :)

Ile to człowiek zrobi, żeby się nie uczyć :) Postanowiłam do wszystkich tych zajęć dołączyć także wygrywajkę, bo już sama się za nią stęskniłam.


Do wygrania "Wieża sokoła" Katarzyny Rogińskiej, która umiliła mi czas nie tak dawno temu.


OPIS WYDAWCY
Rzeczywistość jest gorsza od najgorszych wyobrażeń!
Piękna młoda Greczynka o imieniu Dymitra marzy o wielkiej miłości. Ma dziewiętnaście lat, jest rozpieszczona i wydaje jej się, że wiele wie o życiu. Kiedy nie udaje jej się zdać egzaminów, oburzeni rodzice postanawiają wysłać ją do pracy. Dymitra trafia na Santorini, by tam pomagać w prowadzeniu pensjonatu. Pewnego dnia poznaje przystojnego Edwarda i jego matkę, turystów z Polski. Zauroczona mężczyzną, zgadza się wyjechać z nimi do Gdańska, by opiekować się chorą żoną Edwarda. Nie wie, że teraz jej los jest już przesądzony. Nie wie, że tego, co ją w najbliższym czasie czeka, nie zobaczyłaby w najbardziej okrutnym filmie…
Autorka pokazuje bezlitosny świat psychopatów i niewyobrażalnie okrutną pułapkę, w którą wpada jej bohaterka. „Wieża Sokoła” to mroczny thriller, wzbudzający grozę i lęk.



Zasady tradycyjne i proste - zgłaszacie się w komentarzach.
+ 1 dodatkowy los za zostanie obserwatorem mojego bloga 
+ 1 dodatkowy los za umieszczenie powyższej mini-grafiki u siebie
(poinformujcie mnie, proszę, o wykonanym zadaniu na dodatkowy los)

Anonimowi podają adres mailowy.

Macie czas do 22 lutego, do samego końca dnia.

Powodzenia :)