Richelle
Mead
Kroniki
krwi. Świat Akademii wampirów
Tom I
Wydawnictwo
Nasza Księgarnia, Warszawa 2012
Akademia
wampirów to dziś jedyna taka młodzieżowo-nadnaturalna seria, którą dobrze wspominam.
Innych raczej unikałam, bo w w całym tym "wampirzym zalewie"
nie dodawały nic nowego, a powtarzały jedynie znane schematy. Seria
"Akademia wampirów" podobała mi się ogromnie. Pomimo
przewidywalnego zakończenia pamiętam, że wiele razy płakałam nad
kolejnymi częściami. Bohaterów uwielbiałam. Nie mówiąc już o
pierwszoplanowych Rose i Dymitrze, ale zwłaszcza o - chyba ulubieńcu
czytelników tej serii - Adrianie. Szczęśliwe zakończenie
"Akademii..." niejako go ominęło, dlatego ta książka
dla mnie jest uhonorowaniem postaci, która zdobyła moje serce.
Sydney jest
alchemiczką. Jej policzek zdobi złota lilia - znak społeczności,
z której się wywodzi, organizacji, która ma za zadanie ukrywać
prawdę o nadnaturalnym świecie. Pomoc, której ostatnim razem
udzieliła Rose, nie spotkała się z entuzjazmem innych alchemików.
Teraz Sydney ma okazję odkupić swoje winy w trudnej misji -
ochraniania morojskiej księżniczki Jill Dragomir. Przeniesienie się
w zwyczajny świat ludzi, aby wtopić się w tłum i ukryć przed
zamachowcami, jest trudne. Zwłaszcza, gdy nie zna się zwyczajów
normalnych ludzi, gdy dookoła pełno morojów używających - według niej niebezpiecznej - magii, a na dodatek gdy czuje się na karku
oddech drugiego alchemika, który robi wszystko, by się jej pozbyć.
Sydney jest
postacią, którą ciężko pokochać. Jest bardzo ograniczona przez
sztywne zasady alchemików, trudno przyjąć jej do wiadomości, że
dampiry i moroje też mogą mieć uczucia i troszczyć się o innych,
że nie są tylko mordercami, żyjącymi w sprzeczności z naturą.
Odsuwa się od nich i boi się ich, choć to dobro dostrzega. Tylko
dlatego, że tak ją nauczono. To jednak daje nam wspaniałego
bohatera, który będzie zapewne w kolejnych częściach musiał
walczyć o zmianę nastawienia swojego i alchemików. O wiarę, że
oni przecież nie są tacy źli. Że można żyć z nimi w zgodzie i
w przyjaźni. Zwłaszcza, że pojawia się Adrian Iwaszkow - złamane
serce topione w alkoholu, cynizm, opieszałość i głęboko skrywana
wola walki w jednym.
Książka
utrzymana w atmosferze poprzedzającej ją serii "Akademia
wampirów". Pokazuje kilkoro bohaterów, które wtedy żyły
odrobinę w cieniu, a teraz odgrywają znacząca rolę. Dodatkowo
rozwiązuje problemy wtedy niedokończone. Jeżeli czytać to w
drugiej kolejności zaraz po "Akademii...", na pewno nie
jako osoba seria, bo wiele wtedy tracimy. Dla mnie książki Mead to
jedyne interesujące pozycje w tej rozpowszechnionej już tematyce.
Zresztą - pamiętając, jak zawsze lubiliście Mead i jej książki
- wiem, że nie muszę jej zachwalać, bo fani po tę serię sięgną
na pewno!
ISBN:
978-83-10-12237-7
Tytuł
oryginalny: Bloodlines
Cena
okładkowa: 34,90 zł
Ilość
stron: 415
A już 13 lutego premiera kolejnego tomu tej serii "Złota lilia". Już teraz więc zapraszam do sięgnięcia po obie :)
-> Tutaj <- pozostałe moje recenzje książek Mead:
PS Dla zainteresowanych - już po sesji, więc wzięłam się wreszcie za Kinga! :)
Miłego dnia i smacznych pączków! Nie troszczcie się dziś o kalorie, chwila przyjemności jest ważniejsza :)
Haha, akurat jem pączusia i właśnie, tak jak życzyłaś, jest smaczny ;D.
OdpowiedzUsuńJa chyba odpuszczę sobie tę książkę...
Jedynymi wampirami, o których mogę czytać są wampiry z prawdziwej krwi i kości, z "Miasteczka Salem" ;P. Takie mi w zupełności wystarczają.
Miłego dnia!
Melon
PS: Jeeej! Nareszcie King :3. Czekam na recenzje!
PS2: Jak tam po sesji?! Żyjesz ;D?
Smacznego :D az sama nabrałam ochoty...
UsuńSesja udana, poniżej 4+ nie zeszłam także jest dobrze...:)
No to gratuluję Ci z całego serca ;)!
Usuń"Akademię wampirów" czytałam już dość dawno temu, ale miło wspominam. Chętnie zatem zapoznałabym się z "Kronikami krwi" :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej polecam :)
UsuńPoluję na pierwszy tom Akademii w bibliotece, ale jestem już poirytowana tymi bezskutecznymi łowami, że zaraz sobie zamówię, a co! A potem przyjdzie czas na "Kroniki krwi" :D
OdpowiedzUsuńW mojej bibliotece raczej nie byłoby takich szans na upolowanie tych serii :) gdybym teraz chciała kupować - od razu szukałabym kompletnej serii na allegro, żeby zaoszczędzić. Widziałam, że można już je kupić od ok. 60 zł w górę, więc to niewiele za 6 książek :)
UsuńSzczerze mówiąc nie słyszałam wcześniej o takiej serii... polecę ją raczej koleżance, bo sama jakoś nie mam ochoty na jej poznanie :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię, gdy ta autor pisze nową serię o osobach występujących w innej książce. Takie mam nieuzasadnione skrzywienie.
OdpowiedzUsuńDlatego nie przeczytam. Pozostanę przy dobrym wspominaniu Akademii wampirów.
Z tego co wiem, wiele osób chętnie skusiłoby się na tę książkę właśnie ze względu na konkretnego bohatera AW :) tak samo jak zresztą i ja
Usuń