25 listopada 2012

"Czarodziejki" seria komiksów Zenescope


Charmed (Czarodziejki)
Publikowane przez: Zenescope
Napisane przez: Paul Ruditis i Raven Gregory
Rysunki stworzone przez: Dave Hoover, Marcio Abreu, Tess Fowler, David Seidman
Numery 1-24

Dziś może troszkę nietypowo, zwłaszcza, że książki, które ostatnio czytam nie wychodzą poza tematy promocji i marketingu – cóż magisterka sama się nie napisze :) A gdybym miała jeszcze je dodatkowo recenzować – chyba bym nie skończyła ani z jednym, ani z drugim.

Ja, jako wielka fanka seriali, oglądając wszystko co popadnie, wciągam się w dosłownie każdą produkcję, o ile przedstawi mi ona ciekawy pomysł. Ostatnio, po wielu latach trafiłam na zapomniany już przeze mnie serial "Czarodziejki", który uwielbiałam wiele lat temu. Obejrzenie go na nowo dziś spowodowało, że znów go pokochałam.

Serial opowiada o trzech siostrach, które są w posiadaniu nadprzyrodzonych zdolności, która czyni je najpotężniejszymi wiedźmami na świecie. Codziennie stawiają czoła demonom, które nawiedzają je głównie w ich domu, podszywają się pod normalnych ludzi i wprowadzają zamęt w ich życie.

Sezony szybko się skończyły, a ja chciałam więcej. I oto jest – mały fragment dalszych losów Czarodziejek, dla wielkich fanów. Kolejny sezon w postaci komiksów publikowanych przez Zenescope z cudownymi rysunkami.

Komiksy rozpoczynają się od tego, co Czarodziejki zostawiły po sobie w serialu, czyli Księgi Cieni z wypisanymi informacjami o nich, a także zaklęciami, które wypowiadały w serialu. Rysunki są cudowne, choć pewnie docenią je głównie fani komiksów. Ja sama za taką się nie uważam, raczej czytam je sporadycznie, ale te zaspokoiły moją ciekawość, choć nie zajęły mnie aż tak mocno jak serial.

Komiksy te pewnie nigdy nie będą dla większości z was ósmym cudem świata, dla mnie także nim nie są. Przedstawiam je głównie jako ciekawostkę, akcentuję ich istnienie i zachęcam fanów serialu do sięgnięcia po nie :)



PS Ach, mam nadzieję, że w końcu uda mi się przeczytać coś więcej poza samymi pozycjami dotyczącymi promocji  i reklamy :(

14 listopada 2012

"A miało być tak świetnie" Jakub Filip de Wojtach


Jakub Filip de Wojtach
A miało być tak świetnie
Warszawska Firma Wydawnicza 2012


Gdyby Dionizos żył między nami na pewno byłby alkoholikiem. Bo upajanie się winem w sposób najbardziej dziki i jak najbardziej dla samej ekstazy nie mogłoby mieć szczęśliwego zakończenia nawet w jego boskim przypadku. My, ludzie, choć dużo mniej "nie-z-tej-ziemi", a dużo bardziej zwyczajni, mamy więcej problemów, które warto utopić w kieliszku. Może przyniesie to rozwiązanie, może nie. Może będzie choć odrobinę lepiej. Miało być tak świetnie... A może jeszcze będzie?

Życie czasem pędzi przed siebie, uderzając głową w mur nie do przebicia. Tomkowi Bromskiemu właśnie takie bolesne spotkanie życia z przeszkodą się przytrafiło. Stracił swój dom, żonę i nawet syn, z którym kontakty nie wyglądały jeszcze najgorzej, utracił do niego zaufanie. Agencja usługowa „Dionizos”, w której podjął pracę, to coś co wydaje się być stworzone dla niego. Płacą mu za przyjemność, choć przez tę „przyjemność” stracił już tak wiele. Czy bycie „towarzyszem do picia” jest pierwszym stopniem na długich schodach do zmiany swojego życia? Tomasz i jego współpracownicy mogą zadawać sobie to pytanie każdego dnia. Pomiędzy rozmowach o wszystkim i o niczym, pomiędzy jednym kieliszkiem a drugim...

Oniemiała wpatruję się wciąż w tę okładkę. Cudowna w każdym centymetrze, mówiąca więcej niż ktokolwiek mógłby zrozumieć. Doskonale wykonana robota Macieja Hoffmana. Idealnie pasująca do idei stworzonej przez autora książki.

Pomysł powieści pokochałam od razu. Ot taki niecodzienny, a jednak czyż nie prawdziwy? Bo któż nigdy nie topił morza smutków w morzu alkoholu? Albo choć kropli samotności w kropelce wina? To i bohaterowie dziwni w swej nieustępliwości do picia, jednak tak znajomi w problemach i życiu. Chciałoby się dołączyć do tych ludzi, którzy coś w życiu utracili i teraz żyją inaczej, może wolniej, a jednak trochę mocniej niż inni. W tle intryga, nie do końca legalna, nie całkiem bezpieczna, a jednak zapowiadająca wielkie rzeczy, rozwiązanie problemów, odbudowanie tego, co było i przyszłości, która ma być przecież „świetna”.

Dla mnie zbyt dużo bohaterów, których musiałam poupychać do jednego worka, by nadążyć za biegiem wydarzeń. Trochę za dużo literówek, które psują wrażenie ostateczne. Jednak nic nie jest w stanie zepsuć mi spojrzenia na dialogi, które są w idealny sposób dynamiczne i napędzają akcję, nie pozostawiając czytelnikowi chwili oddechu.

A zakończenie? Dla mnie trafione. Nieprzewidywalne i... na pewno uświadamiające, że fatum jest silniejsze od wszystkiego, co robimy, czego chcemy i co osiągamy. Miało być tak świetnie. Ale czy rzeczywiście tak było? Odpowiedź tylko na stronach tej powieści.

ISBN: 978-83-7805-253-1
Cena okładkowa: 46 zł
Ilość stron: 480

Dziękuję Warszawska Firma Wydawnicza!

2 listopada 2012

Audiobook "Irena" Małgorzata Kalicińska, Basia Grabowska



Małgorzata Kalicińska, Basia Grabowska
Irena
Biblioteka Akustyczna 2012
audiobook


Przeglądając wszystkie nowości, szczerze, "Irena" zaintrygowała mnie najbardziej. Wokół niej powstał już chyba dość duży szum i trudno przejść koło księgarni, nie zauważywszy tej okładki, delikatnej i kobiecej, która w jakiś sposób przyciąga. Chciałam zapoznać się z tą powieścią, chociaż twórczość pani Małgorzaty Kalicińskiej nie była mi dotąd znana. "Dom nad rozlewiskiem" jakoś nie wpadł mi nigdy w ręce. Tutaj w duecie z córką, Basią Grabowską, przedstawiają nam portrety bliskich sobie kobiet, a jednak tak do siebie czasem niepodobnych.

Przedstawione tu trzy portrety to "babcia" Irena, mama Dorota oraz córka Jagoda. W ich życie wplotło się trochę niezgody i coraz trudniej im, matce i córce, się dogadać. Jagoda to pracująca w dużej korporacji młoda dziewczyna, z wielkimi osiągnięciami i łowcami głów pożądającymi jej pomysłów i osobowości. Dorota z trudem przyjmuje przyjmuje wkraczanie w swój wiek już niemłodej kobiety. Irena, żwawa babcia, która woli być nazywana "ciocią", jednak wciąż z szalonymi pomysłami i podstępnym działaniem, które ma za zadanie wszystko naprawić. Niezrozumienie dla drugiego pokolenia, które gdzieś namieszało pomiędzy nimi i pewne tajemnice skrywane już od lat... To wszystko tworzy nam ciepłą, poruszająca i piękną opowieść o życiu, miłości i zmianach, które zawsze nadchodzą i z którymi trzeba będzie się zmierzyć.

Trzy kobiety i całkiem różne spojrzenia na świat i na życie. W końcu każde pokolenie ma różne potrzeby, inaczej myśli i czuje i nie zawsze musi rozumieć tę drugą stronę. Powieść napisana w sposób bardzo lekki i przyjemny, z punktu widzenia Jagody i Doroty. Bardzo przekonująco wypadła też w interpretacji Anny Apostolakis oraz Marty Król, czytających je w tych dwóch rolach. Po raz pierwszy naprawdę poczułam tożsamość lektora z bohaterem, zupełnie, jakby Dorota i Jagoda naprawdę opowiadały mi swoją historię. To jedna z ciekawszych interpretacji książki, jaką miałam okazję wysłuchać. Długo się o niej pamięta.

Powieść nie jest wybitnym dziełem literackim, ale po jej skończeniu odczuwa się zdecydowanie przyjemność. Taka powieść o życiu, które zna każdy z nas, o kobietach, którymi być może same jesteśmy, jeśli nie całkowicie to na pewno w jakimś stopniu. Bo któż z nas nie zna podobnych problemów? Przyjemna i lekka lektura dla kobiet, która zapada w pamięć i wywołuje uśmiech na twarzy. Dodatkowo z tajemnicą z przeszłości w tle. Duet pisarski Małgorzaty Kalicińskiej i Basi Grabowskiej to wspaniała książka na leniwe wieczory. Prawdziwa w najgłębszym tego słowa znaczeniu. By się pośmiać, by wzruszyć – jest tu wszystko, czego nam trzeba.

Warte poświęcenia uwagi. Polecam :)

ISBN: 978-83-7878-022-9
Nośnik: 1 CD MP3
Czas nagrania: 11 godz. 30 min.
Cena okładkowa: 34,90 zł


Irena [Małgorzata Kalicińska, Basia Grabowska]  - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE