Nowa Carrie |
W drugą stronę wszystko działa zawsze dużo sprawniej. Zamykasz lekturę, myślisz o niej przez kilka następnych dni i nocy, a potem włączasz film, by utwierdzić się w przekonaniu, że to świetna historia - nawet, jak scenarzysta pozmieniał kilka faktów, a aktorzy wyglądają inaczej niż ci w naszej wyobraźni. Z taką konkretyzacją postaci zawsze miałam problem - zwykle różnili się oni zbyt bardzo i to było jak wchodzenie do zupełnie innej opowieści.
Sissy Spacek, czyż nie wspaniała? |
Nic tutaj nie jest regułą, bo i lepsze i gorsze pomysły naszego mistrza grozy widzieliśmy na ekranie, czy to sprzed 30 lat czy sprzed kilku. Tym, na co teraz liczę, jest "Carrie".
Wielu z Was mogło widzieć pierwszą "Carrie", sprzed prawie 40 lat. Jedni mówią, że brak pewnych narzędzi w tamtym czasie, stworzył dziwną, nierzeczywistą odsłonę, która nijak nie potrafi wstrząsnąć odbiorcą. Dla mnie to kwintesencja Kinga, a Sissy Spacek w głównej roli zachwyca mnie do dziś. Dużo bardziej boję się o remake, który pojawić ma się w październiku tego roku. Chociaż bardzo lubię Chloë Grace Moretz, odtwórczynię roli tytułowej (między innymi za "Kick-ass" i "Pozwól mi wejść" - choć ten do pięt nie dorasta oryginalnej, szwedzkiej wersji "Låt den rätte komma in"), nie widzę w niej Carrie. Boję się, że wyjdzie z tego kolejny młodzieżowy film o trudnym życiu nastolatki zamiast rasowego horroru, wyrwanego z wyobraźni Kinga.
Do kina wybiorę się na pewno, choćby po to, by zobaczyć Julianne Moore na dużym ekranie. A co z tego wyjdzie - dowiemy się 18 października!
właśnie niedługo mam zamiar zabrać się za czytanie "Carrie" :) mam ją już w formie e-booka na laptopie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, recenzjuję w formie youtubowej :) może przypadnie Ci do gustu :)
Ja też chyba musze sobie przypomnieć Carrie :)
UsuńFakt, utwory Kinga są, zdaje się, najczęściej przenoszonymi na ekran. Nie słyszałam o nowej "Carrie", mimo obaw - bo to jest przecież tak znana powieść, niektóre sceny są już chyba kultowe - na pewno ją obejrzę i porównam z poprzednim filmem. Oby bardziej skupiono się na stworzeniu klimatu, nie na efektach specjalnych!
OdpowiedzUsuńTo chyba dziś duży problem, że horrory często klimatu i mrocznej atmosfery nie mają za grosz...
UsuńŚrednio podobała mi się tamta ekranizacja, w ogóle co to miało być za zakończenie? Ale na pewno obejrzę nową. Ekranizacje Kinga nie są niestety dobre z wyjątkami, do moich ulubionych należy mniej znany "Uczeń szatana" na podstawie jednego opowiadania. Oszczędny w brutalności, ale dobry.
OdpowiedzUsuńZakończenie też mi się nie podobało, ale ogólnie film bardzo :) Jest kilka dobrych ekranizacji Kinga, ale też sporo bardzo złych...
UsuńHorrory zwykle kiepsko wychodzą na ekranie, a perełki typu "Lśnienie" rzadko się zdarzają.
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć tę starą wersję "Carrie", bo do tej pory nie miałam okazji.
Racja, perełek niestety malutko, a szkoda, bo wśród książek jest ich sporo :)
UsuńJa oglądam i raczej nie czytam horrorów, jak na razie nie ciągnie mnie za bardzo do tego typu powieści, jednak zamierzam to zmienić, bo wszystkiego trzeba spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja z horrorów czytam głównie (tylko?) Kinga (:
UsuńKsiążkę przeczytać muszę koniecznie i na najnowszą ekranizację też się wybrać zamierzam. A te starsze to tak sama nie wiemm...
OdpowiedzUsuńZobaczymy co z tego wyjdzie :)
UsuńJa też jestem ciekawa remaku. Boję się rozczarowania.
OdpowiedzUsuńJa też niestety :)
UsuńSory, ale ja nienawidzę tej starej Carrie :P. Jej twarz jest tak specyficzna, że aż żal patrzeć ;D. Dla mnie w ogóle nie pasuję do tej roli... a tak btw. to uważam, że była za stara jak na Carrie ;).
OdpowiedzUsuńWow, to ja nie wiedziałem, że już dali zwiastun ;3. Dzięki :*!
Pozdrawiam ciepło :*!
Melon
Stara Carrie jest genialna! Ta nie może być lepsza, ale może być chociaż dobra ;d
UsuńMam nadzieję, że ten remake będzie jednak udany :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję!
UsuńObawiam się trochę, czy ta ekranizacja mnie nie zawiedzie, bo jestem fanką tej pierwszej i nie wyobrażam sobie, że ta mogłaby ją przebić.
OdpowiedzUsuńMam te same obawy :) Pierwsza część może być nie do przebicia!
Usuń