Jeff
Lindsay
Darkly
Dreaming Dexter (Demony dobrego Dextera)
Random
House Inc. 2006
Tom I
Są takie
historie, które pochłaniają niezwykle szybko. I jeśli widzimy je
na ekranie nie trudno dociec, że musiały mieć one swoje książkowe
podłoże. Serial "Dexter" uwielbiam, choć odkryłam go
całkiem niedawno. Teraz odkrywam książki, na których podstawie
został stworzony. Żałuję, że nie w odwrotnej kolejności, choć
nie żałuję poznania ani jednego, ani drugiego tworu.
Dexter
Morgan to za dnia wzorowy pracownik policyjnego laboratorium, a
nocami kat, który wymierza swoją sprawiedliwość. Dwoistość jego
natury jest tak zaskakująca, że nie jesteśmy już pewni, czy ten
przykładny obywatel i wyrafinowany morderca to jedna osoba… W
jego życiu jednak ktoś próbuje namieszać. Ktoś kto wydaje się
go dobrze znać i myśli podobnie jak on. Z tą jednak różnicą, że
ten drugi zabija niewinnych. Czy Dexter dzięki swojej fascynacji
anonimowym mordercą odkryje, co tak naprawdę się stało w
przeszłości?
Gdy
czytam książkę po ekranizacji, zawsze żałuję, że jestem już
przynajmniej częściowo pozbawiona możliwości wykreowania postaci
w mojej głowie. Nie trudno też uniknąć porównań. Z początku
miałam wrażenie, że książka i serial to jedno. Wypowiedzi
bohaterów wydawały się być często niemal identyczne i myślałam
już, że otrzymam tylko papierową kopię tego, co już znam. Ale
jednak nie! Wersja Lindsaya nie jest do końca
taka sama, jak serialowa. I całkiem mi się ona podoba.
Bohater
taki jak Dexter to postać fascynująca. Z jednej strony to przecież
morderca, a z drugiej wymiar sprawiedliwości dla tych, którzy
wywinęli się prawu i nie zostali ukarani. Z jednej strony potwór
bez uczuć, a z drugiej zagubiony człowiek z tragedią w życiorysie.
Dla mnie postać wyjątkowa, choć śmierć rodziców i wymierzanie
sprawiedliwości na własną rękę wydają się być już zbyt
dobrze znane. Tutaj jednak wszystko wydaje się być nowe i
niezwykłe.
Książkę
czytałam w oryginale, co bardzo polecam. Lindsay pisze na tyle prostym językiem i sądzę, że większość z tych, którzy znają
angielski niekoniecznie perfekcyjnie, nie miałaby problemu. Swoją
drogą warto zauważyć, że polskie wydanie jest dość trudno
dostępne. Jest to dziwne, skoro serial ma w Polsce tylu widzów, a
na pewno wielu z nich po książki sięgnęłaby z wielką chęcią.
Bardzo
polecam tego mrocznego bohatera :)
ISBN:
978-0307277886
Cena
okładkowa: 53 zł
Ilość
stron: 304
Oglądałam kilka odcinków Dextera i bardzo mi się podobały, więc chętnie zapoznam się również z powyższą książką, gdyż lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Moje zdanie jest zupełnie inne niż autorki postu. Seria książek o Dexterze jest chyba jedną z nielicznych, która nie dorasta do pięt serialowi. Oczywiście to jest moje subiektywne zdanie. Rzadko kiedy się zdarzało, że książka, na której podstawie powstał film czy serial była gorsza. W tym przypadku tak jednak było :) Niemniej serial polecam z czystym sumieniem :)
OdpowiedzUsuńAkurat autorka postu nie napisała, co jej się bardziej podoba, więc proszę następnym razem o doczytanie :) Serial uwielbiam, a książkę lubię, jednak to ona była podstawa dla stworzenia bohatera, którego pokochały miliony. Autor odwalił kawał dobrej roboty, zwłaszcza, że serial, przynajmniej po pierwszej części, bardzo oddaje to, co jest w książce.
UsuńA ja się do serialu przekonać nie mogę mimo usilnych starań przyjaciółki :)
OdpowiedzUsuńJa usilnymi staraniami przekonywałam mojego ukochanego. I chyba się udało :)
UsuńZdecydowanie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńzacznę chyba od serialu :)
OdpowiedzUsuńNie znam serialu, ale czytałam o nim wiele zachwytów:) podziwiam, że przeczytałaś książkę w oryginale :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam serial, jest wspaniały :)
UsuńNie, to raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
Do wygrania hit ostatnich tygodni: książka "Ostatnia spowiedź" :)
Mam zamiar obejrzeć serial, ale nie wiedziałam, że powstał na podstawie książki. Większość seriali, które teraz oglądam też mają swój książkowy odpowiednik. Raczej po nie nie sięgam, bo są to powieści młodzieżowe, które niekoniecznie zbierają dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie i zachęciłaś, żeby przeczytać "Dextera". Miałam w planach sięgnąć po jakąś obcojęzyczną książkę, więc już nie będę musiała się zastanawiać jaką :)
Tak, też raczej nie sięgam po książki tych młodzieżowych seriali, typu "Pamiętniki wampirów". "Czystą krew" czytałam, ale chyba dam sobie spokój, bo z każdym tomem jest coraz gorzej...
UsuńPrzymierzam się do oglądania "Dextera" i nie wiedziałam,że istnieje książka! Z pewnością moją przygodę z Dexterem zacznę od przeczytania książki! Jak dobrze wiedzieć, że takowa istnieje :-)
OdpowiedzUsuń